Upiekłam dla dzieci do szkoły na spotkanie opłatkowe. Moja starsza dwójka dzielnie mi pomagała w dekorowaniu ciasteczek, bo jak to moja córka stwierdziła - "będziesz nad tym do północy siedziała". Zniknęly w ekspresowym tempie. Czyli smaczne były. :)
Ciasto kruche:
300g mąki (krupczatki)
150g miękkiego masła
100g cukru pudru
2 łyżeczki cukru
waniliowego
1 jajko (M)
1 łyżeczka cynamonu
Dekoracja:
ok. 150g białej kuwertury
75-100g gorzkiej
kuwertury
3 opakowania
czekoladowych serduszek
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki na ciasto zagnieść na gładkie ciasto. Uformować kulę, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 30 minut.
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni, blachę (blachy) wyłożyć papierem do pieczenia.
- Ciasto rozwałkować na posypanej mąką stolnicy do grubości 3mm i wycinać z niego okrągłe talarki (4-4,5cm średnicy). Układać na blasze i piec ok. 10-12 minut. Po upieczeniu ostudzić.
- Obydwie kuwertury pokroić na mniejsze kawałki i roztopić osobno w kąpieli wodnej. Każdą kuwerturę przełożyć do szprycy lub do woreczka na mrożonki i uciąć mały róg. Na połowę upieczonych ciasteczek wyciskać małe kleksy z białej lub ciemnej kuwertury. Następnie układać po 5 serduszek w kontrastowym kolorze tak, aby pośrodku powstała gwiazdka.
- Na drugiej połowie talarków wyciskać duże kleksy, a potem przykrywać je talarkami z serduszkami na wierzchu. Zostawić do zastygnięcia.
Smacznego :)