Odkąd mieszkamy w stolicy Bawarii, mój mąż może bez ograniczenia raczyć się swoim ulubionym Zwetschgen-Datschi. Ale przecież nie z cukierni. Moje będzie równie pyszne, a właściwie to chyba nawet lepsze.... :)
Składniki:
Ciasto:
150g mielonych orzechów
laskowych
5 jajek (M)
szczypta soli
180g brązowego cukru
opakowanie cukru
wanilinowego
200g miękkiego masła
300g mąki
2 łyżeczki proszku do
pieczenia
100ml mleka
Obłożenie:
1-1,5 kg śliwek węgierek
200g grubo posiekanych
orzechów laskowych
100g zimnego masła
pokrojonego w kostkę
4 łyżki syropu klonowego
2 łyżki brązowego cukru
Przygotowanie
- Śliwki umyć, przekroić wzdłuż na pół i wyjąć pestki. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Głęboką blachę (z piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia.
- Ciasto: Zmielone orzechy uprażyć krótko na patelni bez tłuszczu i ostudzić. Jajka zmiksować na puch razem z solą, cukrem i cukrem wanilinowym. Dodać masło. Nastepnie dodać mąkę, proszek i zmielone orzechy. Wlać mleko. Płynne ciasto wyłożyć na blachę.
- Śliwki poukładać jak dachówki na cieście, przeciętą stroną do góry. Posypać pokrojonymi orzechami. Na koniec poukładać kawałki masła, skropić syropem klonowym i posypać cukrem.
- Piec ok. 45 minut.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz